Ostatnio w tzw. „polskim Internecie” pojawia się wiele ogłoszeń dotyczących pracy wirtualnego asystenta. Trzeba przyznać, że nazwa ta jest dość niefortunna, gdyż kojarzy się z inteligentnym, sterowanym za pomocą głosu oprogramowaniem. Co zatem warto wiedzieć o tym zawodzie i czym wyróżnia się on na tle innych specjalności?
Obowiązki wirtualnego asystenta
W przypadku takiego zawodu jak wirtualny asystent praca nie odbiega od zadań stawianych przed tradycyjnym asystentem lub sekretarką. Najważniejsza różnica wiąże się ze słowem „wirtualny”. Mowa tu bowiem o pracowniku, który wszystkie swoje zadania wykonuje zdalnie, to jest najczęściej z miejsca swojego zamieszkania. Do jego obowiązków należy organizacja pracy biura, przygotowywanie terminarza spotkań, a także kierowanie maili do odpowiednich osób. Specjalista ten może również zajmować się obsługą telefoniczną przedsiębiorstwa, ale wymaga to zastosowania określonych i bardziej profesjonalnych rozwiązań.
Dowiedz się więcej na temat managera reklam Facebook
Innowacje zawodowe
Okazuje się, że praca wirtualnego asystenta ma coraz mniej wspólnego z typową pracą „standardowego” specjalisty. Co ciekawe, również i na tym polu pojawia się coraz więcej innowacji, które mają związek z zupełnie nowym podejściem do coraz szybciej rozwijających się narzędzi komunikacyjnych. Obowiązki wirtualnego asystenta coraz częściej dotyczą np. prowadzenia strony na FB, bądź w innych mediach społecznościowych. Owszem, jest to raczej zajęcie marketingowca, ale nic nie stoi przecież na przeszkodzie, by nie stworzyć stanowiska łączącego obydwie te funkcje. Jeśli firma jest duża, to może ona skorzystać z pomocy zespołu wirtualnych asystentów, którzy razem – dzięki odpowiednim narzędziom teleinformatycznym – będą ze sobą współpracować.
Korzyści dla przedsiębiorcy
Co ciekawe, w przypadku takiego zawodu jak wirtualny asystent praca ta nie jest jedynie pokłosiem zmian wynikających z globalnej pandemii. Wręcz przeciwnie – przedsiębiorcy już od dawna szukali rozwiązań, dzięki którym można by ograniczyć koszty pracy personelu. Osoba pracująca na stanowisku wirtualnego asystenta jest dużo „tańsza” niż jego standardowy odpowiednik. Wynika to stąd, że przedsiębiorca nie jest zobligowany do organizacji takiego stanowiska pracy. Mówiąc wprost – nie musi on ponosić kosztów zakupu sprzętu biurowego. Co więcej, marginalizuje się też koszty wynikające z wdrażania takiego pracownika do struktur firmy. Bądź co bądź, jest to przecież specjalista, który szybko i łatwo odnajduje się w zupełnie nowych, zawodowych realiach.
Korzyści dla pracownika
Oczywistym jest, że taki model współpracy niesie ze sobą mnóstwo korzyści również i dla samego pracownika. Okazuje się bowiem, że nie musi on ponosić kosztów z tytułu dojazdu do pracy, a segregować maile może również będąc jednocześnie na wakacjach. Naturalnie wszystko zależy tu od umiejętności organizacyjnych pracownika, który musi wiedzieć, jak zorganizować swój czas spędzany w domu, by móc uzyskać jak największą efektywność.
Podsumowując, praca wirtualnego asystenta może i nie jest łatwa, ale niesie ze sobą sporo korzyści. I to zarówno dla pracownika jak i pracodawcy.